2013/09/13

Cztery kółka dla młodej damy

Dawno nie pokazywałam na blogu nic uszytego dla dzieciaków. Ostatnio wszystko kręci się u mnie wokół tematu 4 kółek, dlatego teraz też będzie o wózku mojej słodkiej chrześnicy Poli. Wybrałam dla niej drewniany wózek dla lalek z Ikei. Przekonały mnie do niego względy praktyczne czyli gumowe koła, które można regulować i ustawić prędkość dostosowaną do potrzeb dziecka oraz wygodna rączka, też z możliwością regulacji. Ten wózek nie jest tak dziewczęcy, jak inne drewniane, nad którymi się zastanawiałam (ale nie mogłam się przekonać do dużych drewnianych kół z cieniutkim paseczkiem gumy. Mogłyby być po prostu mniej bezpieczne dla panny stawiającej pierwsze kroki) i dzięki temu powstał pomysł personalizacji wózka.
Uszyłam prostą dwustronną kolorową kołderkę/wyściółkę z polarem w środku i imieniem właścicielki pojazdu. Mam nadzieję, że Polka jest zadowolona z kwiatowego wózka.


5 komentarzy:

  1. Ślicznie wygląda z kołderką! Czyli Pola już chodzi, albo już prawie...ale czas szybko leci :) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, chodzi, roczek skończony! od razu wystartowała z wózkiem :) kurcze, po dzieciach zawsze widać, jak szybko czas leci :)) do zobaczenia!
      Dzięki :))

      Usuń
  2. Polki wozek uwielbiaja wszyscy domownicy! Ostatio byl uzywany do transportu szklanek z kuchni ;))
    Bardzo Ci ciociu dzie-ku-je-my!!!
    Mama Poli i Stasia, Pola no i Stas :*:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D:D :*:* Super :)) ha, to teraz szyjemy dziewczynie te lale ( 2 chude ;)) do zobaczenia, już niebawem ciocia przyjedzie ;)

      Usuń
  3. zazdroszczę Poli takiej fajnej ciotki;)

    OdpowiedzUsuń