Kolejna kupka rozeszła mi się prawie cała już. Ale po kolei. Teraz pokaże sukienkę z grafitowej dzianiny bawełnianej średniej grubości. Wykroiłam ją podobnie, jak sukienkę ekspresową, luźna jest i przyjemna w noszeniu, tylko dół zrobiłam tutaj bardziej ołówkowy. Ale żeby zrealizować swoje alternatywne rockowe zacięcie wykończyłam dekolt geometryczną, niezbyt symetryczną formą. I bardzo mi się to podoba.
Jedziemy teraz na pierwszy festiwal muzyczny w tym roku i mam nadzieję przywieźć zdjęcia bardziej rockowych ciuchów w ich naturalnym środowisku :)