Chciałam się trochę zrehabilitować i zakończyć stary rok na szyjąco. Szukałam akurat też wyzwania dla 9-letniego konstruktora i pomysłu na zużycie wyjątkowo nienadającej się do ubraniowych celów kupionej dawno, dawno temu dzianiny. W pewnym momencie wszystko w głowie zaskoczyło, a może by tak..??
Centymetr w dłoń.. dzianina ma 100x156cm.. szybkie obliczenia w głowie.. no, to tnę 6 pasów 26x100cm.. zszywam je przy użyciu maszyny i elastycznego ściegu overlockowego.. i jestem posiadaczką dzianinowej szarej kiszki o długości 6m. Teraz uderzam do 9-letniego znudzonego konstruktora. Przekazuję szczegóły pomysłu, co ma powstać, że kiszkę należy wywinąć na prawą stronę i wypełnić, że na wypełnienie mamy 3 poduszki z Ikea, że ma wolną rękę i niech opracowuje technologię wywinięcia i wypełnienia. Idę wypić herbatę, w tym czasie konstruktor wywinął i wymyślił technikę wypełnienia kiszki, i od razu przystąpił do działania. Godzinę później kiszka nabiera kształtów, przystępujemy do fantazyjnego zaplatania i formowania kształtu ostatecznego supła luźno sugerując się znanymi do tej pory węzłami. Na koniec zszywam ręcznie końce krytym ściegiem. Jest supeł.
Zdradzę Wam kilka sprytnych sposobów, jak zrobić supeł i nie zwariować
Internet pełen jest instrukcji, jak to zrobić, jak zaplątać, jednak większość opiera się na cienkich kiszkach, które wypełnia się dość problematycznie.
Przede wszystkim trzeba dobrze dobrać dzianinę. Moja odleżała ponad 2 lata, nie miałam pomysłu na jej jakiekolwiek użycie, skład to prawdopodobnie 100% poliester, jednak do zaplatania supła okazała się idealna. Jest dość gruba i rozciągliwa, można ją dobrze uformować i dzielnie znosi wszystkie akrobacje w trakcie powstawania fantazyjnej poduszki.
Duży przekrój kiszki, dzięki temu wypełnianie jej jest dość proste, można to robić rękoma, lub jak zoptymalizował mój syn nogą, najlepiej szczupłą. Kiszka jest długa, materiał się roluje, dlatego dobrym pomysłem jest wypychanie jej z dwóch stron do środka.
Przy ewentualnych zatorach z wypełnieniem, można sobie pomóc rurą od odkurzacza lub kijem od szczotki i jest jeszcze miejsce na manewry.
Supeł dobrze jest zapleść jak najściślej. Nasz, początkowo wydawało się, że wystarczająco ściśnięty, po czasie i w użytkowaniu go jako zagłówka, zaczął się układać w sobie znane konfiguracje, wymagał mojej interwencji i dodatkowego zaplecenia.
Polecamy, zużywajcie zalegające dzianiny, wiążcie swoje supły. Supeł jest super.